1.Pewien młody biznesmen zorientował się, że ma kilka godzin wolnego do najbliższej konferencji, więc postanowił wybrać się na pole golfowe, jako że był zapalonym golfistą. W drodze po meleksa spotkał gościa w podeszłym wieku który nawiązał rozmowę: -Czy miałby Pan coś przeciwko, gdybym pojechał zagrać z Panem? Sam też nie mam z kim zagrać, a we dwójkę zawsze raźniej niż samemu. -Jasne, zapraszam. W trakcie gry, młodzianowi piłka upadła tak, że dokładnie między dołkiem a nią stało drzewo. 'Starzec" się odzywa: -W pana wieku, gdy miałem jeszcze siłę - uderzałem nad tym drzewkiem. Młodzian więc wziął zamach, pierdolnął ile siły w rękach, jednak korona drzewa była na tyle wysoko i była tak gęsta, że po wylądowaniu na niej piłeczka wróciła praktycznie na miejsce z którego próbował wybić. W tej chwili starzec dodaje: -Tylko wtedy to drzewko sięgało mi do pasa...
2.Nad ranem wraca chłopak z imprezy, przechodził akurat przez dzielnice pełną kobiet lekkich obyczajów. Przechodząc obok bramy natknął się na swojego ojca, wychodzącego z burdelu. - Tata?! co Ty tu robisz?! - Wiesz Synek, za te parę groszy to już matki nie chciałem budzić.
3.Baca zamówił taxi. Podjeżdża Mercedes. Baca się pyta: -Co to za znacek na masce? -To jest mój celownik. Jak chcę kogoś w dupę trzasnąć - odpowiada kierowca. -A pokaże mi pan? - pyta baca. -Dobra. Jadą, kierowca celuje w rowerzystę, w ostatniej chwili skręca, by nie zabić człowieka. Baca mówi: -Eee co to za celownik?! Jakbym go drzwiami nie trzasnął, to byśmy go nie trafili!
4.Przez góry idzie kobieta z balejażemi widzi Bacę pasącego owce -Baco! jak wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta. -A dom!! -To macie ich 132 sztuki! baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę. Po kilku chwilach baca krzyczy: -A jak wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę? -No dobra oddam! -to byłyście blondynką! -A skąd baca wie? -Bo mi pani owczarka zabrała!
5.Siedzi baca na ulcy w USA i liczy dolary. Przejeżdżajacy policiant wychodzi z auta i pokazuje odznakę z napisem: "police". Baca przeczytawszy napis mówi: -O panocku to som moje dolary i POLICE se je som!
6.Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu: - Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę! - Och Ty szczęściarzu! - Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać... - I co? I co? - No a ona mówi: "Rozbierz mnie!" - Nie może być! - Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa... - Nie pierdol! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki
|